Pisarstwo Louisa Marina, wkraczając w konstytutywną dla znaku-przedstawienia przejrzystość i nieprzejrzystość, ujawnia swoją siłę krytyczną i pokazuje, jak – od historycznego malarstwa po martwą naturę, od pejzażu do
trompe-l'oeil, od portretu miasta po wędrówkę po nim i od opowiadania baśni po jej słuchanie – pragnienie zarówno widzenia, jak i słyszenia odciska się na dziełach.
Recenzja Tomasza Kupieckiego na stronie literatki.com