- -15%
- -15%
Pełnił funkcję sekretarza Adama Mickiewicza, którego przeżył o kilka dziesięcioleci. Znał możnych tego świata, od papieży po znakomitych socjalistów. Był postacią zakulisową, ale dostatecznie głośną, aby za życia uwieczniono go w drukowanych karykaturach i litografiach. Dziś całkowicie odszedł w niepamięć, choć onegdaj miał niemały wpływ nie tylko na losy trzech pokoleń Mickiewiczów, ale i na wydarzenia rozgrywające się na głównych scenach Europy. Pisma, które zostawił, ulegały rozproszeniu wszędzie tam, gdzie działał i wędrował: w jego ojczyźnie, w Polsce, w Rumunii, we Włoszech, w Turcji. Jednak z listów prywatnych i korespondencji dyplomatycznej, z donosów policji i paszkwilów nieprzyjaciół, z gazet i druków stopniowo składa się odpowiedź na pytanie: kim był ów Francuz – niezwykły świadek epoki – i dlaczego pogrążono go w niepamięci.